poniedziałek, 14 maja 2007

...lenistwo...

...dopadło mnie... nie chce puścić... a tak mi z nim źle...

...z jednej strony źle, ale z drugiej całkiem przyjemnie... wszystko mi zwisa, nic mi się nie chce...

Z perspektywy kilku miesięcy stwierdzam, że Finlandia to był zły pomysł... z kilku powodów...
1. Stałem się tam taki leniwy, że mi się już nawet nie chcieć nie chciało... teraz mam tak dalej... nie ma zajęcia, które by mnie pochłonęło... a to jest straszne - siedzę i nic nie robię... bo mi się nie chce... a jak już coś wymyśle i się zmuszę do działania, to zacznę i nie skończę, bo... bo nie wiem co... może nie mam dla kogo się starać, a da siebie samego mi się już naprawdę znudziło... bo ileż można...
2. Straciłem kontakt z częścią osób... znaczy się kontakt jest, ale nie taki jak był/jaki bym chciał...

Oczywiście są i dobre strony wyjazdu... ale je każdy zna...


A wracając do lenistwa... jedyne co bym chciał zrobić, to połazić po górach... chociaż nie mam pewności, czy jak bym już dojechał w te góry, to czy dalej mi by się po nich chciało łazić... muszę uciec, ale nie wiem dokąd... i się schować, ale nie wiem przed kim/czym... aby wrócić do siebie... odnaleźć własne 'ja'...

...aby być znowu sobą...

Zrozpaczony lenistwem,
Ł.

3 komentarze:

pkordys pisze...

Lenistwo... hmmm... tez tak mam, mam sie uczyć niemieckiego... zaniedbuje to... kombinuje co robić, żeby nic nie robić, albo robić coś innego, pocieszające jest to, że doświadczenia w kuchni nabieram :D
cdn...

Basia pisze...

Tak odnosnie ucieczki..tez tak mam...takie uczucie, ze chcialoby sie zniknac z rzeczywistosci na jakis czas. Zazwyczaj czekam, az mi przejdzie, ale cos mi sie wydaje, ze taki samotny wypad, bylby najlepszym wyjsciem. Tak zeby zamiast meczyc sie z myslami przez miesiac, dwa, poswiecic czas jedynie sobie, przez 3 dni, i wszystko w ciszy ulozyc, znalezc siebie, odgrzebac dobre mysli i po prostu cieszyc sie swiatem...zycze Ci odnalezienia takiej oazy, gdzie bedziesz mogl odpoczac...

pkordys pisze...

...cdn
czy Finlandia była dobra czy zła... każdy sobie sam ocenia, ja mimo wszystko ciesze się, że pojechałem i byłem tam, no ale taki już jestem, jakby nie było to bym chyba to samo napisał - zawsze sie jakieś doświadczenie zdobywa. Masz dobrze, że przynajmniej masz pomysł co być chciał zrobić, bo mi nic do głowy nie przychodzi, a myśleć o tym mi się nie chce...
pzdr