niedziela, 28 września 2008

You're the only one...

Never let you go away
Even if you change someday
Girl why don’t you just believe me
You’re the only one
You’re the only one
...
You’re the only one...
You’retheonlyone...
...Yo u’r eth eon lyo ne...

...never let You go away...


pzdr.
Ł.

piątek, 26 września 2008

wtorek, 23 września 2008

...ależ życie jest piękne...

...bo jak nie jak tak :P


Moje jest całkiem całkiem - wprawdzie jeszcze nie wszystko ogarnięte... ale jest dla Kogo...

a to chyba najważniejsze... nie?:>

Napisałem pierwszy list... miłosny :P
i taki też pierwszy dostałem...

Dziękuję :*

pzdr.
Ł.

sobota, 20 września 2008

...beztemacie...

...chyba za długo byłem sam... i teraz bojąc się, że stracę osobę z którą jestem chciałbym ją mieć cały czas przy sobie...
brakuje mi bliskości...
...staję się przez to okropny chyba...

...ale mi smutno... :(

pzdr.
Ł.

...mało piszę...

...dla tych, którzy "mnie" czasem czytają...

ostatnio mało piszę, bo mało siedzę przy komputerze - takie życie - trochę zabiegane... Ci co mnie znają, pewnie wiedzą co u mnie znaczy "trochę zabieganie"... czyli żyję po prostu...

U mnie generalnie jest dobrze - jeśli ktoś by się zastanawiał...
...już nie czuję się samotny... a przynajmniej zdarza mi się to rzadziutko... a właściwie nie odczuwam samotności tylko brak pewnej osoby... takie swoiste odsunięcie... mało przyjemne uczucie...

...czasem chciałbym być tam, a nie tu... czasem chciałbym... ale czy to ważne czego ja chcę? może powinienem się godzić bez sprzeciwu na to co dostaję... i nie narzekać?
Bo narzekanie jest o tyle w porządku, jeśli jest naprawdę źle... a u mnie tak nie jest, nie?

No - więc staram się... głowa do góry i jakoś przeżyję dzisiejszy wieczór... sam... tęskniąc...
... i prawie cały jutrzejszy dzień... pewnie będę spał, żeby czas leciał szybciej...

Tak... sen jest dobry w takich chwilach... gorzej jak nie można usnąć... z tęsknoty.... z braku...

...życie...

pzdr.
Ł.

środa, 3 września 2008

...odpowiedzialność...

...bo gdzieś (wiem gdzie:P) wyczytałem, że człowiek jest odpowiedzialny za uczucia, którymi darzy... ale i za te, które rozbudza...

...się zgadzam się z tym twierdzeniem... ale czy zdajecie sobie sprawę jakie to czasem jest wyzwanie? rozkochać kogoś... i nieść brzemię tego...

...się w głowie się nie mieści...


pzdr.
Ł.

...że życie jest piękne...

...no tak - pewnie mało kto z Was wierzył, że kiedyś to napiszę :P
...no ale tak - trzeba mu to przyznać - jest piękne... czasami ;)

...pojawił się w moim życiu Ktoś bardzo ważny - niewielki, drobniutki, ale za to wnoszący wiele... bardzo wiele...

...w sumie zmieniający całość mojego życia na chwilę obecną - bo już jest po co żyć, jest dla kogo się starać, jest o kogo się martwić... za kim tęsknić...

...jest...

...a jak jest, to mam nadzieję, że jeszcze będzie... najlepiej jak najdłużej...

...najtrudniej wypowiedzieć proste słowa... ale ja je kiedyś powiem - bo skomplikowane mam już za sobą... ;)


pzdr.
Ł.