niedziela, 23 listopada 2008

...

W piątek pisałem o DniuŻyczliwości....

a wczoraj jak sobie padał śnieżek, i sobie myślałem (tak, tak - ja myślę:P) i sobie do domku jechałem... to tak sobie wymyśliłem, że w sumie taki Dzień Życzliwości to jest codziennie a nie tylko 21 listopada... a przynajmniej być powinien...

Tak jak dla mnie wiele podobnych w idei dni:P - moje "ukochane" Walentynki i inne tego typu :P

ot taka dygresyjka się tu wkradła ;)

pozdrawiam,
Ł.

piątek, 21 listopada 2008

...

...aha... no i żeby nie było, że nie pamiętam, jestem ignorantem, czy coś w ten deseń...

Dzisiaj jest Dzień Życzliwości...

więc wszystkiego naj dla tych życzliwych i tych troszkę mniej ;)

uśmiech na twarzy naprawdę jest w stanie wiele zdziałać ;)

pozdrawiam,
Ł.

...porządki...

:P
tak tak - robię jesienne porządki :P
po to, żeby skończyć je przed końcem roku.... po to, żeby nowy rok zacząć jakoś tak bardziej uporządkowanie z zamkniętymi pewnymi sprawami a otwierając nowe...
jest pewna lista - tak zwana TODO :D - i trzeba powykreślać z niej parę pozycji ;)

a poza tym, to rzadko piszę, bo nie mam na to czasu :P mam masę rzeczy na głowie - jakiś remont, jakaś praca magisterska, konkretna osoba... praca, nauka, życie, obowiązki, radości, smutki, rozczarowania, uniesienia, miłe poranki i chłodne noce... wszystko to streszczone do jedynych 24 godzin na dobę... a przydałoby się godzin więcej w dobie... żeby mocniej i dokładniej przeżywać pewne sprawy ;)

bo taki już jestem - że niektóre chwile chciałbym zatrzymać na długo, a inne żeby mijały szybko...

wracam do TODO list :P i wypełniam to co jest najwyżej...

pozdrawiam,
Ł.

czwartek, 6 listopada 2008

...wyznanie...

...jesteś bucem...

to są słowa, które dzisiaj usłyszałem... od E.

...masakra - by się mogło wydawać, nie?:>

... a ja się tam cieszę... dla niej mogę być i bucem ;) ważne, że Jej bucem :P

pzdr.
Ł. [vel. buc]

wtorek, 4 listopada 2008

dlaczego warto mieć bloga?:>

...pewnie czasem się zastanawialiście po co wogóle piszę się blogi?
- po to, żeby odkryć się przed światem?
- napisać o swoich bolączkach, cierpieniu itp?
- napisać o swoich rozterkach?
- napisać o swoich radościach, pochwalić się przed światem swoim szczęściem?
- ot tak z nudów?

a tutaj się okazuje, że pisanie bloga, pisanie dziennika i pisanie wogóle poprawia pracę mózgu:P

to już wiadomo po co ja to robię ;)

...tylko pojawia się pytanie... czy ja mam mózg?:> :D

pozdrawiam,
Ł.

PS chyba w coraz lepszym humorze żyję ;)