piątek, 21 listopada 2008

...porządki...

:P
tak tak - robię jesienne porządki :P
po to, żeby skończyć je przed końcem roku.... po to, żeby nowy rok zacząć jakoś tak bardziej uporządkowanie z zamkniętymi pewnymi sprawami a otwierając nowe...
jest pewna lista - tak zwana TODO :D - i trzeba powykreślać z niej parę pozycji ;)

a poza tym, to rzadko piszę, bo nie mam na to czasu :P mam masę rzeczy na głowie - jakiś remont, jakaś praca magisterska, konkretna osoba... praca, nauka, życie, obowiązki, radości, smutki, rozczarowania, uniesienia, miłe poranki i chłodne noce... wszystko to streszczone do jedynych 24 godzin na dobę... a przydałoby się godzin więcej w dobie... żeby mocniej i dokładniej przeżywać pewne sprawy ;)

bo taki już jestem - że niektóre chwile chciałbym zatrzymać na długo, a inne żeby mijały szybko...

wracam do TODO list :P i wypełniam to co jest najwyżej...

pozdrawiam,
Ł.

Brak komentarzy: