Jest 1:06, wiesz.
Nie śpię.
Dlaczego?
Bo niezawodne auto, które zawodzi raz na 4 lata. Właśnie zawiodło. Równo po 4 latach. niemalże.
Szczere pole. Wiatr i auta na autostradzie. I czekam sobie nie wiadomo ile.
A było że wszystko idzie gładko. Dobra muza, spoko w pracy.
Życie. Na 500 m od zjazdu na Rzeszów.
O i tak.
Ale jak zwykle. Umiesz liczyć, licz na siebie.
Więc sobie poradzę.
Śpij spokojnie.
Ł.
PS. Oczywiście, że jest prawie połowa października, więc ja w koszulce. Bo przecież jeszcze ciepło ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz