piątek, 25 października 2024

...tempo...

 Czas pędzi. Nad wyraz.

W sumie nie spodziewałem się że będzie on aż tak szybko leciał.

Nowa praca, nowe obowiązki, nowi ludzie.

Nie wchodzę w relacje. Siedzę sobie u siebie. Zwykle sam. Tak mi najwygodniej w tym momencie.

I sam nie wiem, jak to się dzieje.

Ale ... No właśnie. Zresztą nie będę o tym pisał. Nie wiadomo kto to czyta. I po co.

Tematów znowu się robi dużo. A nowa praca to wcale nie siedzenie przy biurku. Pracy jest tyle że momentami nie wiem w co ręce włożyć.

Dzień za dniem, tydzień za tygodniem.


Jest dobrze. I to jest wystarczające.


Pzdr.

Ł.

Brak komentarzy: