piątek, 20 czerwca 2008

...dziwne....

Dzisiejszy dzień jest mega zakręcony ;)

Zaczęło się od egzaminu - nawet ok, więc się nie będę rozpisywał...

Ale... pojechałem odebrać telefon z serwisu... nie naprawiony, bo drogo było...
Po odebraniu okazało się, że nie dosyć, że wymienili mi szybkę, to jeszcze telefon sobie radzi z działaniem... czyli wszystko ok:P

Później się dowiedziałem, że jak kiedyś napisałem, że zostałem do czegoś zmuszony, to źle zrobiłem :P mogłem się nie przyznawać, a życie by biegło innym torem ;) <żarcik>

No i na koniec zgubiłem 50 euro... nie wiem gdzie... znaczy na mieszkaniu gdzieś...
Jakby ktoś widział, to będę wdzięczny za zwrot... ;)

pzdr.
Ł.

Brak komentarzy: