piątek, 20 lipca 2007

...everydaymatters...

...każdy dzień? czy na pewno każdy dzień ma znaczenie...?
Wydaje mi się, że tak - i to ogromne... w sumie czym jest dzień na przestrzeni wielu lat? Wydawało by się, że niczym... a jednak... jakbyśmy umieli dostrzegać piękno każdego dnia - już w czasie jego trwania, a nie po zachodzi Słońca, czy jeszcze później - wtedy byśmy - wydaje mi się - byli o wiele szczęśliwsi... ja się będę starał... już nie będzie dni nieudanych, mało ważnych, do zapomnienia... każdy dzień ma znaczenie, każde słowo, każda myśl... bo to tworzy nas, tworzy świat...

pzdr.
Ł.

Brak komentarzy: