środa, 27 maja 2009

...umiesz liczyć?:>...

...licz na siebie... albo na tych, którym się chce bardziej niż wynika to z ich zarobków...

...bo przekładanie kasy na chęci nie jest dobre - moim zdaniem... a skutkuje już całkiem do dupy...

...bo stwarza takie problemy jak 30 godzin liczenia w plecy, co przekłada się na jakieś 2 dni po terminie... a to miłe nie jest... szczególnie jak ostatnimi dniami się siedzi po 14 h nad czymś, żeby było w terminie...

...to taki mały środowy bulwers... na życie, współpracę i chęci... czy właściwie niechęci...

...life is brutal... ;)

ale ogólnie jest ok ;)

pzdr.
Ł.

Brak komentarzy: