poniedziałek, 16 marca 2009

...16 marca 2009...

...kolejny dzień, tydzień... zaczyna się... upływa...

Nic mi się dzisiaj nie chce - to przez pogodę, to przez chorobę... zaczyna mnie coś brać...

Ale z praca mgr już się uspokoiło delikatnie... więc idzie ku dobremu i w tej sprawie...

Reszta - reszta jest ok... poza kontaktem z przyszłym mojej siostry... który [kontakt] jest nijaki jakby :P
ale co z tym zrobić? wiele się nie da, więc się żyje dalej ;)

Masay nowego bloga ma ;)

pozdrawiam,
Ł.

Brak komentarzy: