niedziela, 17 sierpnia 2008

...wielki bulwers...

...czuję się głęboko dotknięty, poruszony i oburzony...

...w związku z pewną sprawą wiążącą się ściśle z datą 12 lipca 2008...

...zainteresowani wiedzą dokładnie o co chodzi...

...Ci, którzy chcą się zainteresować - pytajcie - może odpowiem...

pzdr.
Ł.

PS może kiedyś więcej na ten temat... jak będę miał więcej niż 30 sekund na napisanie posta:P

2 komentarze:

Kaja Wicik pisze...

Mężu nie bulwersuj się:)

Anonimowy pisze...

;P oo xD