piątek, 14 marca 2008

...nuda...

Właśnie siedzę w pracy - nudzi mi się nieprzeciętnie... dlaczego? bo uporządkowałem to co się dało i nie mam co robić teraz - czekam na ludzi, a to, żeby wykonali zadania, na to, żeby coś ruszyło... ale nic się nie dzieje...

Siedzę i się nudzę...

Ale tak bywa... coraz częściej myślę, żeby zmienić coś w życiu... znowu... wiem - często zmieniam coś... ale taki już jestem...

Jak coś za długo trwa to mnie męczy ;)

A więc coś się będzie szykować... tylko sam jeszcze nie wiem co ;)

pzdr.
Ł.

PS. Cieszę się, że dla niektórych ten blog jest miejscem, które odwiedzają w miarę regularnie i że lubicie to czytać... ja nie wiem czy bym miał ochotę czytać to co piszę... ale jak to lubicie, a ja lubię czasem coś napisać, to pisanie się nie zmieni ;)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

miło... mam nadzieje, ze to ostatnie to miedzy innymi o mnie:PP... powinienes sie cieszyc, ze ponadrabiales zaleglosci, ale wiesz, ze zostala Ci jeszcze jedna sprawa na glowie, ale to na dluzsza mete...:) pozdrawiam
Kasia

Agata pisze...

nie no czytam :D jak mam czas czytam :D