poniedziałek, 8 lipca 2024

w podróży...

Kiedy się rodzisz, wsiadasz do pociągu, poznajesz rodziców.

Myślisz, że zawsze będą podróżować z Tobą.

Jednak na pewnej stacji wysiadają i zostajesz sam...

W miarę upływu czasu, wsiadają inni.

Są ważni, to przyjaciele, znajomi, nasze dzieci, czasem miłość naszego życia.

Wielu z nich zrezygnuje z tej podróży, zostawiając większą lub mniejszą pustkę.

Inni będą tak dyskretni, że nie zauważymy, iż opuścili swoje miejsca.

Ta podróż pociągiem, jest pełna radości, smutku, oczekiwań, szczęścia i pożegnań.

Sukces tej podróży polega na dobrych stosunkach ze wszystkimi pasażerami pod warunkiem, że dajemy z siebie wszystko... co najlepsze.

Nie wiem, na jakiej stacji skończy się ta podróż, więc bądź szczęśliwy, kochaj, wybaczaj.

Ważne jest, aby tak żyć, ponieważ kiedy wysiadziemy z pociągu, będziemy musieli zostawić wspomnienia, tym którzy kontynuują swoją podróż.

Więc, niech zostaną piękne wspomnienia.

Bądźmy szczęśliwi z tego, co mamy i dziękujmy codziennie, że nasza podróż ciągle trwa.


//gdzieś wyczytane ;)


pozdrawiam,

Ł.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

bardzo czuje ten tekst. k.

bisek pisze...

Ja też. Dlatego się pojawił ;)