sobota, 12 kwietnia 2025

Hahaha... Czas ku...

 Ale ten czas leci.

Ani się oglądałem i jest kwiecień i Wielkanoc niemalże.

A ja? Gdzie ja jestem? Sam nie wiem. Ostatnio randomowej Marioli powiedziałem, że mam nawrót depresji. Czy to możliwe? U gościa, który 80% czasu chodzi zadowolony? Nie wiem. Pewnie możliwe. Pewnie maska. Dobra mina do złej gry. Takie tam.

Czy mi Cię brakuje? Oczywiście. Czasami.

Czasami w ogóle mijam ten fakt życiowy, że warto mieć kogoś do przytulenia. Tak bywa wygodniej. Ale czasem brakuje i to bardzo.

Jakbyś była. To by było. Jak Cię nie ma. To jest mniej.


Mniej mnie. A może więcej? Sam nie wiem.


Kiedyś się poukłada. Wiem to. W sensie w mojej głowie. A sezon na rower powoli się zaczyna

 Więc może jutro sprawdzę czy moje nogi jakoś jeszcze sobie radzą ;)


Ł.


PS kiedyś byłem "bezpieczną osobą" i chyba to źle rozumiałem. I chyba najbardziej mi tego brakuje. I... no tak. Tyle.

Brak komentarzy: